Filharmonia Łódzka

KONCERT SYMFONICZNY

Wykonawcy:
Paweł Przytocki – dyrygent
Orkiestra Symfoniczna FŁ

Prowadzenie koncertu: Marcin Majchrowski (Polskie Radio)

Program:
Anton Bruckner – VIII Symfonia c-moll WAB 108 [80']
Allegro moderato
Scherzo: Allegro moderato – Trio: Langsam
Adagio: Feierlich langsam, doch nicht schleppend
Finał: Feierlich, nicht schnell

O 18.15 zapraszamy do sali kameralnej na spotkanie przedkoncertowe, podczas którego o muzyce opowie Marcin Majchrowski. Wstęp wolny.

Koncert z możliwością skorzystania z bawialni dla dzieci. Szczegóły można znaleźć tutaj.

„Nie ma wśród XIX-wiecznych symfoników kompozytora, który wzbudzałby tyleż kontrowersji i sprzecznych opinii co Bruckner. To twórca typu love or hate. Z jednej strony wspaniały melodysta […] z drugiej pozorny rzemieślnik, posiadający przewidywalną i mało zróżnicowaną technikę kompozytorską, nadmiernie używający progresji i repetycji”, pisał w jednym z artykułów Piotr Deptuch. Również sama postać Antona Brucknera jest ciekawa: był prawdziwym mizantropem z nerwicą natręctw; starym kawalerem, zaliczającym jedno niepowodzenie miłosne za drugim; neurotykiem niemal zupełnie pozbawionym wiary w siebie. Swoje najciekawsze symfonie pozostawił w wielu, często skrajnie różnych, wręcz wykluczających się wzajemnie wersjach. Za życia cieszył się zasłużoną sławą świetnego organisty i improwizatora, ale jego utwory symfoniczne raczej nie odnosiły sukcesów. Czekały na swój czas długo.

VIII Symfonia c-moll współcześnie należy do częściej wykonywanych utworów austriackiego kompozytora. Sergiu Celibidache, jeden z najwybitniejszych interpretatorów muzyki Brucknera, nazwał ją „zenitem muzyki symfonicznej”. Ósma jest najbardziej monumentalna z wszystkich dziewięciu (numerowanych) symfonii Brucknera, a jednocześnie reprezentatywna dla jego stylu – układ całości jest bardzo klasyczny, zaś szczegóły niekonwencjonalne. „Jakże zaskakująco musiały brzmieć w jego czasach wszechobecne repetycje, wielokrotne progresje, pauzy generalne artykułujące kształt formy (stąd ostre kontrowersje wokół tej muzyki – Brahms sądził, że nie przeżyje ona śmierci swego twórcy…)”, pisał Marcin Trzęsiok. I dodawał: „Bruckner rozpina gigantyczny łuk narracyjny od […] »pramgły« (Urnebel), z której wyłaniają się marszowe rytmy pierwszego tematu, aż po finał, z elementami chorałowymi, zwieńczony apoteozą łączącą główne myśli wszystkich części”.

Orkiestrę Symfoniczną FŁ w dziele Brucknera poprowadzi Paweł Przytocki, który w programie obecnego sezonu artystycznego zaplanował wiele dużych utworów symfonicznych, by w ten symboliczny sposób zamknąć okres pandemii. „Potęga brzmienia orkiestry symfonicznej daje moc duchową, przywraca siłę, wzmacnia naszą konstytucję. Odbudujmy swoją siłę przez wielką symfonikę”, powiedział dyrektor artystyczny FŁ w rozmowie, którą mogą Państwo przeczytać tutaj.

Paweł Przytocki, fot. Maciej Koba