Wielcy w FŁ

DWAJ GIGANCI: HENRYK CZYŻ I ZDZISŁAW SZOSTAK

 

W historii Filharmonii Łódzkiej, wśród wielu nieprzeciętnych osobowości, w szczególny sposób zapisali się dwaj muzyczni giganci: Henryk Czyż i Zdzisław Szostak.
W latach 1957-1960 i 1972-1980 stanowisko dyrektora artystycznego FŁ piastował Henryk Czyż (1923-2003) – charyzmatyczny dyrygent, kompozytor i popularyzator muzyki (telewizyjny cykl „Nie taki diabeł straszny”). W swojej karierze dyrygował wieloma znakomitymi zespołami, m.in. orkiestrą filharmonii berlińskiej, sztokholmskiej, madryckiej czy orkiestrą BBC. Propagował muzykę współczesną; na polskie sceny operowe i estrady koncertowe wprowadził m.in. wiele dzieł Igora Strawińskiego, Artura Honeggera i Claude’a Debussy’ego. Kierownictwo muzyczne łódzkiej filharmonii sprawował dwukrotnie: 1957-1960 oraz ponownie od roku 1972 do 1980. Za drugim razem jego zastępcą był Zdzisław Szostak – lata ich współpracy należą do najlepszych w historii filharmonii.

Fenomen Czyża? To była psychologia, socjologia. To była świetna znajomość ludzi parających się muzyką. Czasem było wesoło. Ale odwoływał się niekiedy również do delikatnych i głębokich odczuć. Pamiętam, jak graliśmy „III Symfonię” Brahmsa, wolną część, tam jest wstęp wiolonczelowy. Czyż już używa wielu argumentów, porównań, żebyśmy zagrali odpowiednio, żeby fraza ułożyła się po jego myśli. I w końcu mówi: „No zagrajcie to tak, jak byście mówili: mamusiu…” (Mieczysław Pawlak, oboista Orkiestry Symfonicznej FŁ, obecnie na emeryturze)

 

Zdzisław Szostak (1930-2019) – zagłębiak z urodzenia, łodzianin z wyboru. Ważna postać łódzkiego życia muzycznego – w latach 1971-1987 dyrygent i zastępca dyrektora ds. artystycznych Filharmonii Łódzkiej (wcześniej był kierownikiem artystycznym Filharmonii Poznańskiej), wykładowca Akademii Muzycznej, kompozytor, twórca muzyki symfoniczno-oratoryjnej, jak i kameralnej, oraz ilustracji muzycznych do filmów kinowych i TV.

Zdzisław Szostak dyrygował m.in. Wielką Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i Telewizji (obecnie NOSPR), Sinfonią Varsovią oraz niemal prawie wszystkimi orkiestrami filharmonicznymi w Polsce i wieloma zagranicznymi. Dokonał nagrań do ponad 200 filmów, m.in. z muzyką skomponowaną przez Wojciecha Kilara, Jerzego Maksymiuka, Zbigniewa Preisnera, ale i własną. Współpracował z Wytwórnią Filmów Oświatowych w Łodzi oraz Wytwórnią Filmów Fabularnych, angażując do nagrań muzyków Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej. Zyskał przydomek „dyrygent ze stoperem w sercu”.

To jest dla mnie jak gdyby pierwowzór dyrygenta, który przygotowuje  muzyków do nagrania. Miał wspaniałe poczucie czasu, myśmy dzięki temu nie musieli nagrywać setki razy danego fragmentu muzycznego po to, żeby dyrygent stwierdził „aha, tu brakło mi 3 sekundy, a tu za dużo 3 sekundy, powtarzajmy jeszcze raz”, nie. U niego było, był cel w dziesiątkę. To było fantastyczne, no i ma na swoim koncie wiele wspaniałych nagrań muzyki filmowej i także bardzo sobie cenię ten czas właśnie za dyrekcji artystycznej pana Zdzisława Szostaka. (Urszula Bereźnicka-Pniak, perkusistka Orkiestry Symfonicznej FŁ, obecnie na emeryturze)

W styczniu 2018 r. w Alei Gwiazd Łódzkiej Drogi Sławy przy ul. Piotrkowskiej odsłonięto gwiazdę Maestro Zdzisława Szostaka. Organizatorem tego wydarzenia była Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina. Starania Filharmonii o uhonorowanie twórczości i dokonań artystycznych jej wieloletniego dyrygenta i dyrektora zostały uwieńczone sukcesem. Na odsłonięciu i zorganizowanym po nim spotkaniu był obecny sam Laureat.

 

Na zdjęciu Henryk Czyż z Arturem Rubinsteinem, fot. Jerzy Neugebauer