Zagroda Ludowa i Muzeum Regionalne w Lipcach Reymontowskich, 96-127 Lipce Reymontowskie

Koncert w 100-lecie przyznania Władysławowi Reymontowi Literackiej Nagrody Nobla za powieść "Chłopi"

Wykonawcy:

Tęgie Chłopy

Maniucha Bikont – tuba, śpiew

Maciej Filipczuk – skrzypce, spiew

Ewa Grochowska – skrzypce, śpiew

Patryk Walczak– akordeon, baraban, śpiew

Michał Maziarz – tenor, śpiew

Dorota Murzynowska – baraban

Szczepan Pospieszalski – trąbka, śpiew

Michał Żak – saksofon sopranowy, klarnet, śpiew

Marcin Żytomirski – skrzypce, śpiew

W programie:

Potańcówka z Chłopami i Babami - muzyka taneczna Kielecczyzny w formie niestylizowanej, wzorowanej na tradycji kapel ogrywających wesela i wiejskie zabawy tamtejszych terenów

Wstęp wolny

„Co zapisał kartkę, chował do kieszeni (...) wszędzie bywał – na weselu, chrzcinach (...) był bardzo wścibski i trochę zamknięty w sobie. Mało mówił z chłopami” – opowiadali reporterce Polskiego Radia sześć dekad temu mieszkańcy Lipiec pytani o Władysława Reymonta. W stulecie uhonorowania pisarza literackim Noblem zapraszamy Państwa w samo serce miejscowości utrwalonej na kartach jego powieści. Sukces „Chłopów” celebrować będziemy przy wtórze... chłopów – trójmiarowych melodii będących trzonem repertuarowym kapeli Tęgie Chłopy. Muzycy opowiadają o nich tak: 

„To są melodie wzięte z ludzkich ust” – mawiał nasz mistrz, Stanisław Witkowski z Opatowa. Poznaliśmy go ponad dziesięć lat temu. Trafiliśmy wtedy również do wsi Sędek – niezwykłego mikroświata, gdzie żyli (a niektórzy wciąż tam żyją) śpiewacy i śpiewaczki, trębacze, puzoniści, bębniści i skrzypkowie; świetni tancerze i tancerki; opowiadacze, harmonijkarze, dawni kolędnicy i współcześni rzemieślnicy. Śpiewamy pieśni i przyśpiewki od Marii Kowalik, Marii Gałki i wielu innych kobiet i mężczyzn. Poznajemy tajemnice improwizacji i wariantowości, skale i podziały rytmiczne, muzyczne kolory, których trudno szukać w pozostałych częściach Polski. Uczymy się tworzenia wspólnoty od osób w każdym wieku.

Nie zależy nam na odtwarzaniu starego repertuaru tylko po to, aby go „zakonserwować” i przekazać do badań etnomuzykologicznych. Niezwykle ważna jest dla nas żywa i unikalna więź, która powstaje podczas wspólnego śpiewu, spotkania tanecznego w remizie albo na podwórku czy nauki miejscowej muzyki – służącej wielu pokoleniom, a przechowywanej w pamięci i pod palcami najstarszych osób. Zdążyliśmy je spotkać, zaprzyjaźnić się, przejąć od nich część unikalnego doświadczenia.

Wykonujemy ekstatyczne mazurki – chłopy, grane w czasie podróży orszaku weselnego do kościoła, światówki, modne kiedyś fokstroty, żywiołowe polki, sentymentalne walce i poruszające krew w żyłach tanga. A także wszystko inne, co akurat jest potrzebne: polonezy, chodzone, melodie korowodowe, zabawy i piosenki dla dzieci. Jesteśmy muzycznie wielojęzyczni – jak starzy muzykanci, którzy musieli umieć odnaleźć się „w świecie” także poza swoją wsią/miasteczkiem i społecznością.

„Sufity się podnoszą, kiedy grają Tęgie Chłopy” – napisano o nas w jednej z recenzji na początku naszej działalności. Chcemy nie tylko podnosić sufity i czapki z głów, ale zagrać i zaśpiewać „pod myśli” − do posłuchania, żeby ucieszyć serce. Zapraszamy do tańca i do rozmowy. Przyjechaliśmy się z Wami spotkać.

                                        Tęgie Chłopy

Wydarzenia towarzyszące

 

Kiermasz sztuki ludowej z udziałem twórców ludowych i możliwością zakupu wytworów rękodzieła oraz degustacją potraw kuchni regionalnej przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich w Lipcach Reymontowskich.