Wykonawcy:

Aleksandra Bednarz – sopran

Natalia Darkowska – mezzosopran

Robert Grabowski – tenor

Adrian Łęczycki – bas

Zbigniew Rymarczyk – fortepian

Tomasz Kaszuba – fortepian

Artur Koza – przygotowanie chóru/dyrygent

Neuma Quartet w składzie: Sławomira Wilga – I skrzypce, Michał Nowak – II skrzypce, Nela Zaforemska – altówka, Agata Nowak – wiolonczela

Chór FŁ

Prowadzenie koncertu: Michał Marchlewski

Program:

Edward Elgar – Two Choral Songs op. 73 [5’]

Johannes Brahms – „Neue Liebeslieder-Walzer” op. 65 [25’]

Verzicht

Finstere Schatten der Nacht

An jeder Hand die Finger

Ihr schwarzen Augen

Wahre, wahre deinen Sohn

Rosen steckt mir an die Mutter

Vom Gebirge Well auf Well

Weiche Gräser im Revier

Nagen am Herzen fühl

Ich kose süss, mit der und der

Alles, alles in den Wind

Schwarzer Wald, dein Schatten

Nein, Geliebter, setze dich

Flammenauge, dunkles Haar

Zum Schluss: Nun, ihr Musen, genug!

Zuzanna Falkowska – „Z tamtej strony wody” [6’]

​Marek Raczyński – „Chciałbym zaśpiewać ci” [4’]

Eric Whitacre – Five Hebrew Love Songs [11’]

Ola Gjeilo – „The Rose” [4’]

Wyrażanie miłości śpiewem ma długą tradycję, by wspomnieć tylko pieśni średniowiecznych trubadurów czy renesansowe madrygały. W walentynki Filharmonia Łódzka zaprasza więc na koncert chóralny z utworami o miłości. Wystąpi Chór FŁ, który już drugi sezon pracuje pod kierunkiem chórmistrza Artura Kozy. Występ, w którym dominują utwory a cappella, ukaże piękno i spójność brzmienia zespołu, a różnorodny repertuar pozwoli zaprezentować odmienne ujęcia tematyki miłosnej w muzyce na przestrzeni wieków: usłyszymy między innymi romantyczne pieśni w rytmie walca Johannesa Brahmsa, inspirowaną muzyką ludową melodię Zuzanny Falkowskiej „Z tamtej strony wody” czy „Różę” współczesnego kompozytora norweskiego Ola Gjeilo.

„Uważam, że każdy zespół wokalny potrzebuje zmierzyć się z utworami a cappella, by pokazać pełnię swoich możliwości – podkreśla Artur Koza. – Chór Filharmonii Łódzkiej jest w pełni gotowy do prezentacji takiego repertuaru, co udowodnił sierpniowy finał Kolorów Polski. W lutym, w marcu i w maju zapraszamy na koncerty, podczas których gwiazdą wieczoru będzie właśnie chór. Program dobrałem tak, by pokazać słuchaczom, że muzyka chóralna potrafi być przyjemna i łatwa w odbiorze, a jednocześnie bardzo wartościowa i dająca ogromną satysfakcję. Chcę pokazać, że nie tylko orkiestra ma w sobie niesamowitą moc, ale sam chór też potrafi wyrazić wiele emocji i pokazać mnóstwo barw. Mam nadzieję, że takie koncerty będą stałym punktem repertuaru kolejnych sezonów i staną się tradycją w Filharmonii Łódzkiej”.

Chór FŁ, Artur Koza, fot. Dariusz Kulesza