Grudzień '21

Zobacz cały kalendarz >
FILTRUJ KONCERTY
Koncerty symfoniczne
Koncerty muzyki kameralnej
Metropolitan Opera live
Dla dzieci - DUA
Dla dzieci - Odkrywcy muzyki
Dla dzieci - Filharmonia z klasą
Dla dzieci - Baby Boom Bum
Imprezy impresaryjne
Kolory Polski
Koncerty szkolne
Nasłuchiwanie
Odznacz wszystkie
Archiwum koncertoweArchiwum informacji

KONCERT ORATORYJNY

14 stycznia 2022, 19.00 Kup bilet > Cena: normalny 48–34 PLN, ulgowy 36–24 PLN

Wykonawcy:
Paulina Glinka – sopran
Edyta Piasecka – sopran
Anna Radziejewska – mezzosopran
Paweł Żak – tenor
Bartosz Szulc – bas
Stefan Plewniak – dyrygent
Artur Koza - przygotowanie chóru
Chór i Orkiestra Symfoniczna FŁ

 

Program:
G.F. Haendel – „Zadok the Priest” HWV 258    
A. Vivaldi – „Gloria” D-dur RV 589
G.F. Haendel – „Dixit Dominus” HWV 232

 

Prowadzenie koncertu: Marcin Majchrowski (Polskie Radio) 

 

Koronacja królów angielskich nie odbywa się często i trudno się na nią dostać, ale w Filharmonii Łódzkiej można usłyszeć utwór, który podczas tej uroczystości jest wykonywany. To hymn koronacyjny (anthem) „Zadok the Priest” Georga Friedricha Haendla – kompozytora niemieckiego, który znaczną część życia spędził w kraju nad Tamizą i przez Anglików traktowany jest jak kompozytor narodowy. Pełen rozmachu i podniosłości utwór to jeden z czterech hymnów koronacyjnych, napisanych przez Haendla z okazji koronacji Jerzego II Hanowerskiego (1727). Tekst stanowi sparafrazowany fragment Pierwszej Księgi Królewskiej Starego Testamentu. Zanim jednak Haendel osiadł w Anglii, wiele podróżował. Podczas pobytu we Florencji stworzył „Dixit Dominus”. Ta sakralna kompozycja do tekstu Psalmu 109, utrzymana w stylu włoskiej muzyki religijnej, stała się jednym z najpopularniejszych dzieł religijnych tego twórcy. Uroczysty charakter cechuje też „Gloria” D-dur Antonia Vivaldiego, jedno z trzech opracowań hymnu „Gloria in excelsis Deo”, tego kompozytora (jedna z nich zaginęła). Bardziej znana od swej poprzedniczki Gloria RV 589 świadczy o wielkiej wrażliwości harmonicznej i radosnym temperamencie swego twórcy.

 

Stefan Plewniak, fot. z archiwum artysty

Archiwum koncertoweArchiwum informacji